:: Kwiatek dla Ewy

07.03.2016

Kwiatek dla Ewy

Te słowa kojarzyły się w Polsce, w minionej epoce, z Dniem Kobiet. Były, jak by dziś oceniono, hasłem promocyjnym wydarzenia.
 
W tym dniu panie otrzymywały w pracy symboliczny kwiat - goździka lub tulipana, rajstopy i kawę. To był podstawowy zestaw.
 
Nie kojarzę jednak, aby się rozmawiało przy tej okazji  na tak ważne  tematy, jak  sytuacja zawodowa i publiczna kobiet, a to były podstawy genezy święta.
 
Sytuacja kobiet była inaczej budowana w demokracji, bo same miały na to wpływ dzięki aktywnym działaniom, a inaczej w socjalizmie.
 
Kobieta w rzeczywistości PRL teoretycznie miała mieć większe prawa aniżeli wcześniej, a w rzeczywistości promowany był nowy wizerunek, na wzór "bohaterek" z czasów Rewolucji Październikowej w Rosji. Kobieta miała być wyzwolona z ucisku klasowego i schematu patriarchalnej rodziny, ale jednocześnie oddana budowie socjalistycznego społeczeństwa jako pracownica, dzielna przodownica i matka - wychowawczyni przyszłych pokoleń, kolejnych dzielnych aktywistów.
 
Na szczęście ten wzorzec się nie spełnił, bo ludzie sami czuli granice absurdów.  W większym stopniu jednocześnie kobiety uzyskały, dzięki wzrostowi aktywności zawodowej, edukacji, migracji do miast, wpływ na kształtowaniem swojego życia.
 
Nie oznaczało to jednak podporządkowania się polityce państwa i na szczęście zachowały swoją kobiecość i, na tyle na ile to było możliwe w trudnych materialnie warunkach, elegancję i nie uległy wizerunkowi "kobiety na traktorze".
 
Dziś, w związku z Dniem Kobiet, miło stwierdzić, że "kobiecość" w Polsce -  w wizerunku i osobowości obroniła się, mimo tego że zawodowo realizujemy się w bardzo szerokim wymiarze - także na stanowiskach uważanych za tzw. męskie, jesteśmy dobrze wykształcone i cały czas się edukujemy, jesteśmy aktywne publicznie i mamy co raz większy wpływ na kierunki rozwoju społecznego i gospodarczego. Na naszej aktywności nie cierpią rodziny, wręcz odwrotnie, wszyscy jesteśmy lepiej zorganizowani, dzielimy między siebie domowe obowiązki i radości, szanujemy swoje zainteresowania i role.
 
Wszystko da się pogodzić i tego życzę wszystkim Paniom w Dniu Kobiet, bo to jest duże osiągnięcie - dalszych możliwości realizacji swoich planów, pasji, marzeń z jednoczesnym niezakłóconym funkcjonowaniem rodzinnym, domowym.
 
No i oczywiście każdej "Ewie" chociaż symbolicznego kwiatka.
 
Maria Małgorzata Janyska

Posłanka na Sejm RP 

:: Komentarze

:: facebook