:: Równe prawa dla dzieci!

05.02.2016

Obietnica 500 zł na każde dziecko padała wielokrotnie z ust obecnej Pani Premier podczas kampanii wyborczej. W rzeczywistości okazała się  obietnicą bez pokrycia, i to zamierzoną niestety. Bo na wyrażane wówczas wątpliwości, czy wytrzyma to budżet, była jedna odpowiedź - nie wierzcie jak ktoś mówi, ze się nie da, wszystko się da.
 
 A dziś rząd dzieli dzieci, dzieli rodziny i odwraca cel finansowego wsparcia rodzin - miał być prorodzinny, aby zwiększyć dzietność, a w rzeczywistości jest ....? No właśnie, czym jest ta planowana dopłata?
 
Odnoszę wrażenie, ze różnym instrumentem dla różnych grup rodzin. Dla samotnych matek z jednym dzieckiem, u których dochód przekroczy choćby o złotówkę próg uprawniający do dopłaty - jest nieosiągalna, a więc jest karą, chyba za trud samotnego wychowywania dziecka; dla rodzin niezamożnych z jednym, i więcej, dzieckiem - zasiłkiem socjalnym; dla zamożniejszych, co najmniej z dwójką niepełnoletnich dzieci - bonusem; dla rodzin z dwojgiem dzieci, jednym pełnoletnim, ale uczącym się i będącym wciąż na utrzymaniu rodziców, drugim niepełnoletnim -  karą, chyba za to, że się kształci dzieci . Tych "kombinacji" jest o wiele więcej, bo jeszcze są choćby rodziny zastępcze, osoby w drugich związkach, z dziećmi i w pierwszym, i obecnym. Niestety zawsze,  jeśli pomieszane są cele działania - tak jak tu, nie da się osiągnąć dobrego  efektu. W tym przypadku niewątpliwym efektem będzie  poróżnienie  społeczeństwa i poczucie niesprawiedliwości wśród wielu osób, dzieci.
 
Dziś, w nieudolny sposób, rząd wmawia, że nigdy PIS nie obiecywał kwoty 500 zł na każde dziecko. Tak, jakby nie było śladów po wypowiedziach - m.in. redaktor Konrad Piasecki przypomniał niedawno Pani Minister Rodziny Elżbiecie Rafalskiej, gdy zaprzeczała tym obietnicom, nagranie słów Beaty Szydło z konwencji PiS. I cóż odpowiedziała Pani Minister?  -
"Być może w emocjach pani premier powiedziała - na każde dziecko". Czyli nakarmiono Polaków emocjami, a teraz trzeba z tego wybrnąć.
 
Apeluję więc do posłów PIS - zamiast robić obecnie zakłamaną akcję, że przeszkadzamy Wam rządzić (akcja po to, żeby odwrócić uwagę od nie wywiązywania się z obietnic), wybrnijcie ze swej niezręczności - poprawcie projekt ustawy tzw. rodzina 500 plus tak, aby spełnić deklarację i nie różnić dzieci. My, jako największa opozycja, pomożemy - poprzemy 500 zł na każde(!) dziecko. Pomożemy w emocjach! A będzie ich więcej, bo przed nami dalsze, póki co niespełnione zobowiązania: "A więc mówię, że to, co jest najważniejsze i co zrobimy bez zbędnej zwłoki, natychmiast, to obniżenie wieku emerytalnego, to podniesienie kwoty wolnej od podatku i wreszcie to program dofinansowania dla rodzin - 500 złotych na każde dziecko"(B.Szydło).
 
Obawiam się, że termin "bez zbędnej zwłoki, natychmiast" jest inaczej definiowany niż dotąd. I znów jesteśmy gotowi pomóc w emocjach! Choć tak naprawdę wcale nie potrzebujecie tej pomocy - macie większość i cały czas z niej korzystacie, także łamiąc prawo, nie oglądając się na nas i Polaków, którzy nie Was wybrali do reprezentowania Ich poglądów, dążeń, planów. Ale jak chodzi o nie spełnianie zobowiązań, to nagle potrzebujecie nie przeszkadzania!
 
Nie będziemy przeszkadzać - pomożemy Wam oczyścić się z kłamstwa, jesteśmy za równymi prawami dla wszystkich dzieci!
 
Maria Małgorzata Janyska
Posłanka na Sejm RP

:: Komentarze

:: facebook