21.01.2019
Mowa nienawiści rani i krzywdzi, dotyka osobiście.
Jednak dopiero naprawdę niebezpieczna staje się, gdy jest realizowana w praktyce, gdy jest wspierana systemowymi działaniami, które maja ją wzmocnić, utrwalić przekaz, sterować nim, a celem są osobiste korzyści .
Ile było takich przekazów ? Niech każdy spróbuje bezstronnie pomyśleć, nie słuchając nikogo z boku, nie słuchając żadnego „przekazu dnia” i sam ocenić, czy naprawdę w całym okresie poprzedzającym ostatnie trzy lata wszystko było złe i byliśmy „na kolanach”? Pod jakim względem? Kto i w czyim interesie to wmawiał?
Niech każdy zada sobie kilka pytań, np. czy mową miłości i prawdy były billboardy w całej Polsce sugerujące, że polscy sędziowie generalnie kradną, kłamią, są zdegenerowani? Dlaczego tak obrzydzano Polakom innych Polaków? Czy mową miłości było kłamanie i publiczne oskarżanie, także z ambon niestety, o donoszenie na Polskę i zdradę naszych interesów przez ludzi, którzy bronili praworządności? Co nazwano donoszeniem? Czy nie czasem przywiązanie do przestrzegania wartości i demokracji, czyli równych praw i szacunku dla wszystkich?
Kolejne pytanie do rozważenia - dlaczego TVP emitowała, w czasie wyborów samorządowych, tak wiele materiałów atakujących prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza? Dlaczego???
Trzeba zakończyć spektakl nienawiści, nie wolno oczerniać i bezpodstawnie pomawiać ! To się musi zmienić !
Jest kilka działań - pilnych i możliwych do zrobienia od ręki. Jednym z nich jest przywrócenie prawdziwiej roli telewizji publicznej - czyli telewizji będącej dla wszystkich Polaków, zachowującej obiektywizm i równowagę informacyjną.
Drugim jest przywrócenie w parlamencie debaty, dyskusji, prawa do równego mandatu, do równego głosu dla każdego, a także zasad poszanowania i dobrego zwyczaju, bo przykład idzie z góry.
Trzecim powinny być działania prokuratury, natychmiastowe i równe wobec wszystkich oczywistych przejawów nienawiści, nawoływania do przemocy, nawoływania do morderstwa,...
Działania, które wymieniłam są możliwe od zaraz !
Premier Mateusz Morawiecki zaapelował w minioną niedzielę do "wszystkich polityków, do liderów opinii, do ludzi mediów i ludzi kultury - uczyńmy nasze życie publiczne lepszym, a debatę publiczną uczyńmy spokojniejszą, mądrzejszą i pełną należytego szacunku do siebie nawzajem".
Panie premierze, wszystkie sznurki są w pańskich rękach, proszę przejść natychmiast od apelowania do działania.