:: Echa 25 lat

07.06.2014

Miniony tydzień obfitował w echa wydarzeń sprzed 25 lat. Skłonił wielu z nas do refleksji. Dziś podzielę się kilkoma moimi.
 
 
W większości miejscowości w Polsce samorządy lokalne uroczyście i doniośle wspominały uzyskanie wolności. Doniośle, gdyż możliwość obchodzenia Święta Wolności i Praw Obywatelskich i cieszenia się demokratyczną wolnością mamy od niedawna. Mimo, że za normalne uznaliśmy już swobodę postaw, prezentowania poglądów, wybierania swoich przedstawicieli do wszystkich poziomów władz publicznych, posiadania wielu innych praw obywatelskich, to nie wolno zapominać, że to trwa dopiero 25 lat. 
 
Za nami 25 trudnych lat , ale jakże dynamicznych, przeżytych jak gdyby w przyspieszonym tempie, aby  nadrobić dystans obywatelski i gospodarczy, w stosunku do innych demokratycznych państw. W ostatnich dniach padało dużo pytań o bilans tych lat. Przy takim tempie budowania praktycznie wszystkiego od podstaw trudno nie popełnić błędów, ale uważam, że bilans jest zdecydowanie dodatni na rzecz pozytywnych, epokowych wręcz zmian. Wystarczy zadać sobie pytanie i spróbować obiektywnie odpowiedzieć, nie kierując się tylko indywidualną sytuacją, czy wolelibyśmy wrócić do lat sprzed 90 roku. Wystarczy, udokumentowaną i opisaną  tamtą rzeczywistość, z przeciętnego polskiego miasteczka, czy wsi, pokazać młodym ludziom, nastolatkom i zapytać, czy chcieliby mieć taki świat na co dzień. Młoda demokracja stwarza też niestety zagrożenia,  bo w rzeczywistości, w której nagle jest wszystko na wyciągnięcie ręki, a nie można wszystkiego mieć, mogą rodzić się skrajne postawy i nastroje, porównywanie do innych społeczności, które swój poziom wypracowywały przez wiele dziesiątków, a nawet setki lat.   Stąd tak ważne jest, a zwłaszcza w obliczu obecnej sytuacji we wschodniej Europie,  aby nie tworzyć jednostronnie subiektywnych i często nierzeczywistych ocen, nie podsycać nastrojów, które mogą być niebezpieczne dla wolności i swobód, którymi się dziś cieszymy.I tu ogromną pozytywną rolę odgrywają samorządy gminne, które zostały powołane najszybciej, po pierwszych częściowo wolnych wyborach w 89 roku. 4 czerwca 1989 roku wybieraliśmy tzw. kontraktowy Sejm, a już 27 maja roku następnego organy gmin, jako podstawowej jednostki podziału administracyjnego kraju.
 
Ranga jaką przypisano gminom pozostaje niezmiennie wysoka a także zobowiązująca z racji tego, że to władza publiczna, która jest najbliżej Obywatela. Dziś, po 24 latach należy stwierdzić, że  z tej roli samorządy gminne wywiązują się bardzo dobrze,   niezależnie od tego, że czasem różne oceny mamy wobec pojedynczych funkcjonariuszy publicznych, wobec Ich decyzji, stylu sprawowania władzy. Istotne jest, że sprawdził się system demokratycznego podzielenia się władzą i odejście od centralizmu państwowego. Uważam, że mamy jak najwięcej powodów, aby w to 25 lecie, w to Święto Demokracji okazać radość i dumę z naszej Ojczyzny i z nas Polaków. Tą radość wyrazili  2 czerwca b.r. uczniowie ze szkół Północnej Wielkopolski, finaliści organizowanego przeze mnie po raz drugi konkursu Jestem Polakiem, na Placu Wolności w Czarnkowie, prezentując swoje utwory  poetyckie, muzyczne, prace plastyczne i tworząc na koniec Naszą Biało Czerwoną. Konkursowi patronatu, na mój wniosek, udzielił Prezydent Bronisław Komorowski, a główną nagrodą dla wszystkich finalistów będzie wizyta w Pałacu Prezydenckim i spotkanie najwyżej nagrodzonych z Prezydentem.
 
I na koniec jeszcze jedna moja refleksja - nie wolno zapomnieć o tych wszystkich, którzy działali na rzecz sukcesu wolności także w małych środowiskach, narażając swój byt i byt swoich rodzin. Mam nadzieję, że instytucje publiczne, które dokumentują historię i dzieje   lokalnej społeczności oddadzą Im właściwe miejsce, bez względu na to jak się potoczyły dalsze losy i podziały. Bez takich  ludzi i Ich ówczesnych postaw nie byłoby dzisiejszej WOLNEJ I NIEPODLEGŁEJ.
 
Maria Małgorzata Janyska
Posłanka na Sejm RP

:: Komentarze

:: facebook